MENU

Hej!
Jestem Kasia. Od ponad 10 lat moje życie wypełnia fotografia. Na początku był to portret modowy, następnie reportaż uliczny oraz reportaże z podróży. Pierwsze miejsce w światowych konkursach National Geographic oraz Nikon Photo Contest utwierdziły mnie w przekonaniu, że to, co robię, podoba się nie tylko mnie, ale i innym. Poszukując nowych wyzwań i inspiracji, odnalazłam fotografię ślubną i to w niej zatraciłam się bez reszty. Moją misją, którą realizuję, misją fotografa ślubnego, jest ujęcie emocji oraz niesamowitej estetyki tego dnia. Dlatego wykonując każdy reportaż, mam przed oczyma dwoje ludzi, którzy przeżyli wspólnie 50 lat. Wzruszeni pochylają się nad zdjęciami ze ślubu i mają wrażenie, jakby to było wczoraj.

Fotograf ślubny po godzinach

Prywatnie jestem silną, zaradną, a zarazem wrażliwą kobietą. Mieszkam w Warszawie, lecz pracuję i podróżuję po całym świecie. Dotychczas miałam okazję odkrywać zakątki Toskanii, Stanów Zjednoczonych czy Nepalu. Poza podróżami uwielbiam koty, a na emeryturze planuję założyć dla nich hotel 😉 Kto wie, gdybym nie została fotografem ślubnym, może byłabym weterynarzem. W wolnych chwilach wsiadam do samochodu i wyjeżdżam poza Warszawę, ale nie gnam przed siebie. Podziwiam widoki za oknem i kieruję się w stronę lasu lub mało uczęszczanych miejsc. Z książką pod pachą lub aparatem na szyi.

Kim jestem

Jestem fotografem ślubnym, to już wiecie. Jestem także otwartą, ciepłą osobą, która od częstego uśmiechania nabawiła się zmarszczek. Oprócz fotografii i dalekich podróży kocham koty, włoską kuchnię i wylegiwanie się na plaży. Najlepiej z jakąś naprawdę dobrą książką.

Jak pracuję

Pracuję spokojnie i dyskretnie. Tak, że prawie mnie nie zauważycie. Obserwuję wszystko, co dzieje się dookoła, aby nic nie umknęło mojej uwadze. Czasami pozwalam sobie na chwile słabości i ocieram z policzka łzę. Co poradzę, że Wasze uroczystości są takie piękne!

Co lubię w swojej pracy

Lubię autentyczność. Prawdziwe wzruszenia, czułość, intymność, bycie wolnym i miłość. A najbardziej lubię wszystko to wplatać w zdjęcia ślubne i układać kadr po kadrze romantyczną opowieść o cudownych ludziach. Opowieść, którą, mam nadzieję, czytać będą przyszłe pokolenia.

CLOSE