Asia napisała do mnie na Facebooku. Zobaczyła sesję rodzinną, jaką zrobiłam mojej ulubionej rodzince Monice i Marcinowi i ich synkowi Mikołajowi. I byłyśmy umówione 🙂 Kiedy zobaczyłam Lilkę wiedziałam, że to moja pokrewna dusza. Tak, tak, nawet w oczach takiego małego dziecka możemy zobaczyć cały świat. Kiedy spojrzała na mnie, tak poważnym, dorosłym spojrzeniem, wiedziałam że będzie dobrze. Nie zapłakała ani razu, przez cały dzień uśmiechnięta, zainteresowana wszystkim co działo się wokół niej. Troszkę pospała, zajrzała w rękaw księdzu w czasie błogosławieństwa. Cierpliwie pozowała do zdjęć rodzinnych. Taki mały Skarb i jej Mama na pewno już to wie …
