Odwiedziłam Brukselę na tydzień przed świętami Bożego Narodzenia. W planach miałam kilka sesji rodzinnych. Jedną z sesji, jaką zaplanowałam to była sesja rodzinna Ani. Ania pracuje w Biurze Unii Europejskiej a prywatnie prowadzi bardzo fajnego bloga kulinarnego – addiopomidory.blogspot.com
Ania ma cudowną rodzinę – męża Piotra, córkę Julię i dwóch chłopaków Stasia i Franka. Chłopaki trenują futbol i nie mogło zabraknąć zdjęć z biegania z piłką. Tego dnia była typowa, belgijska pogoda – padał deszcz. Ale to nam nie przeszkodziło wyjść do ogródka – oni grali a ja fotografowałam. W rodzinie są jeszcze dwa koty, które biorą czynny udział w życiu całej rodzinki. Tego dnia wspólnie zjedliśmy śniadanie – jajka. Były jajka sadzone, gotowane na miękko i zapiekane w avokado, a ja zakochałam się w malutkiej kuchence Ani. Od razu poczułam się jak u siebie w domu. Przy okazji reportażu zrobiłam też mini sesję Julce, która chciała kilka zdjęć na facebooka. Piękna, młoda dama z burzą loków na głowie. To była przyjemność móc ich fotografować. Mam nadzieję, że to kiedyś powtórzymy, bo zamierzam częściej bywać w Brukseli 🙂
a poniżej kilka słów od Ani:
paysafecard depozyt kasyno https://studiosorelle.com/dobrekasynaonline/ darmowe automaty barowe kasyno online android https://studiosorelle.com/ile-zarabia-automatyk-w-polsce/